niedziela, 27 grudnia 2009

Obraz





I po świętach…
Teraz mogę Wam pokazać największy obraz decu na blejtramie który zrobiłam. Dotarł już do adresata więc nie zdradzę tajemnicy. Znalazłam dużą przyjemność w robieniu tych obrazów.
Środek to 30x40 cały blejtram ma wymiar 45x55. "Rama" zawernksowana jest Meimeri Finish gloss a obraz Winsor&Newton Galeria Akrylic Mediums satin varnish bo ten nie zmienia koloru jasnego tła.
Motyw wybrany z lekkim drżeniem serca czy przypadnie do gustu. Tym razem złocenie na ramie jest tylko nieco stonowane bitumem.
W kolejce czekaja już dwa kolejne o takich wymiarach.

środa, 16 grudnia 2009

Konfitura z dzikiej róży



Święta za pasem a ja z przekory wstawię przepis na konfiturę z płatków róży.
Robiłam ją wczesnoletnią pora ale właśnie zimą będzie nieoceniona do herbaty. A że niedługo będziemy odliczać czas do wiosny i żeby potem o nim nie zapomnieć podam go teraz.
Po płatki róży idę kiedy jest sucho i ciepło uzbrojona w wiklinowy koszyk ., Na szczęście mieszkam w takim miejscu że zebranie płatków nie stanowiło problemu. Najwięcej krzaczków jest pachnącej i aromatycznej Rosa canina.
Zebrane płatki róży płuczemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Trzeba usunąć z końca płatków białe części bo zawierają goryczkę. Moich płatków było w tym roku niewiele bo zagapiłam się i kwiaty zaczęły przekwitać. Przełożyłam je do dość dużego garnka zalałam jedną szklanką wody i gotowałam 5 minut. Garnek powinien być większy bo pojawiająca się piana może mieć dużą objętość.
Po tych 5 minutach dodaję sok z całej cytrynę bez pestek i minimum 1.5 szklanki cukru. I smażymy około godziny.
W całym domu przez ten czas unosi się piękny różany zapach.
Kiedy konfitura jest gotowa przekładamy do małych wyparzonych słoiczków które pozostawiamy do ostygnięcia wieczkiem do dołu.
Zapach róż zamknięty w słoiczki i bogactwo witaminy C, czego więcej można chcieć zimową porą.

piątek, 11 grudnia 2009

Mikołajkowe obrazki



Na forum Krainy Czarów zorganizowałyśmy dla siebie wymianę Mikołajkową. Każdej z nas wylosowano dwie dziewczyny dla której robiłyśmy prezenty. Tematyka dowolna, był tylko jeden warunek – miał to być obrazek.
Blejtramy pochłonęły mnie całkowicie i to właśnie na nich powstały moje obrazki.A ze złoceń nie mogę ostatnio wyjść.

wtorek, 8 grudnia 2009

Butelki, buteleczki








Butelki, buteleczki, bardzo przyjemnie się je dekoruje. Nie są typowo świąteczne ale mają byś użytkowe bo w nich będzie pyszna smorodinówka. I w ten sposób mam część prezentów dla rodziny i znajomych. Smorodinówka oczywiście jest własnej roboty. Do kompletu zrobię konfitury dyniowe które są naprawdę dobre. A dla kilku wybrańców konfitura z zielonych pomidorów która w smaku przypomina figi.

środa, 2 grudnia 2009

Prace ze Zlotu





Tak jak już wspominałam na zlocie działo się bardzo dużo ciekawych rzeczy. Trudno było zając się tylko własna pracą bo podglądanie jak to robią inni było nieuniknione.
W końcu po to się spotkałyśmy żeby to zobaczyć. Takie świeże spojrzenie na to co się robiło do tej pory.
Ponieważ mnie przypadło pokazywanie pracy nad ikonami powstała jedna skończona praca. Deseczka na nią jest dość nietypowa jak na mnie. Kurczący się zapas starych desek zmusił do myślenia nad materiałem na szkolenia. I wymyśliłam.
Miałam koło domu starą podniszczoną europaletę. Deseczki na niej są satysfakcjonującej grubość, jedynie jednakowa szerokość nieco ogranicza nakładanie motywów. Po pocięciu doszlifowaniu i zaokrągleniu brzegów efekt zadowolił mnie w pełni.
Na zlocie pokazałam jak można deseczkę przyciemnić w prosty sposób bitumem o pięknym ( jak dla mnie) zapachu naturalnego asfaltu. Drugi sposób to przyciemnianie farbami akrylowymi w kilku odcieniach brązu z czerwienia i wykończeniem złota farbą. Wszystko na zasadzie przecierania i przenikania się kolorów. Jak się nabierze wprawy to efekty są naprawdę fantastyczne. Rameczka koło obrazka wykonana jest złoceniem z folii. Ikonka jest pokryta Krakiem dwuskładnikowym Large Heritage. Spękania nie były wypełniane ani nie położyłam lakieru. Chce sprawdzić jak zachowuje się ten krak bez niego.
Druga praca to niebieskie pudełeczko ze sklejki.
Ten cudny papier dostałam od Olinki bo moja tuba z papierami została w Łodzi. Kolor i motyw są fantastyczne. Szkoda ze nie widać delikatnych złoceń na listkach. Kolor dobierałam mieszając wściekły granat z odrobiną lodowego błękitu przygaszając beżowo szarym kolorem z firmy Meimeri. Całość wykończona Fluggerem 70.
Porada.
Krak dwuskładnikowy Heritage lakierujemy czystym poliuretanem . Jeśli jednak zmyjemy krak2 to możemy malować akrylowym bo step 1 nie jest wrażliwy na wodę. Wypełnienie według uznania.