Zdjęć z Tokarnii ciąg dalszy…..
Wiatrak czyli młyn wietrzny, niby każdy wie jak wygląda choć w naszym krajobrazie to już niestety rzadkość. Obiekt bez którego nie można się było obejść. Bycie młynarzem oznaczało status społeczny, poważanie i szacunek.
Ten intratny interes przechodził z ojca na syna. Chętnie proszono go na Ojca Chrzestnego tak więc najbogatsi mieli do kilkudziesięciu chrześniaków.
Częsć zdjęc jest retuszowana zw względu na jakoć,brak odpowiedniego swiatła.
wiatraki sa chyba zdecydowanie ciekawsze od srodka niz od zewnatrz
OdpowiedzUsuńMasz całkowita rację,kazdy niemal element środka wiatraka jest godny zainteresowania. Z fotograficznego, mechanicznego i ciekawego punktu widzenie.
OdpowiedzUsuń:) po tym jak przeczytałam przesympatyczny komentarz na moim blogu przydreptałam do Ciebie i poczułam się tu bardzo swojsko, pozostał mi jeszcze sentyment do decu,a fotki z tokarni bardzo znajome zwiedzałam to miejsce w ubiegłe bodajże wakacje, na pewno będę tu zaglądać, ponieważ dodałam sobie Twój blog do swoich zakładek, buziak ;*
OdpowiedzUsuń