1 dzień temu
czwartek, 17 września 2009
...zdmuchnąć warstwę kurzu.
Czerwień w decoupage chodziła za mną od dawna. Był tylko brak odpowiedniego motywu. Ta serwetka urzekła mnie i kolorem i motywem, niestety był tylko jedna. Mam nadzieję ze uda mi się jeszcze ja dostać.
Dół pudełeczka jest wykończony metodą przecierki , czerwień została stonowana i dopasowana do tła motywu.
Efekt spełnił moje oczekiwania. Teraz patrząc na postarzony motyw mam wrażenie ze trzeba zdmuchnąć z niego warstwę kurzu który nagromadził się przez lata.
Etykiety:
decoupage
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O matulu ależ staroć. Normalnie trzeba go oddać do renowacji ;)
OdpowiedzUsuńp.s.
widzę, że wcieranko i Tobą zawładnęło ;)
eeee jaki kurz... pudełko wygląda bosko ;-)
OdpowiedzUsuńIvonn muszę przyznać że wciągnęło mnie na dobre.Niektóre kolory i motywy są piękne ale nie bardzo mi pasuje nasycenie kolorów.A jeśli jest to serwetka to ta metodą mogę to zmienić a efekt będzie zależał odemnie.
OdpowiedzUsuńBonusiu witam i dziękuję.
Cholerka, ale fajne. Bardzo stare
OdpowiedzUsuńAch, jakie urocze... :)
OdpowiedzUsuńśliczne pudełko, ja bardzo lubię czerwienie, a szczególnie burgundowe odcienie
OdpowiedzUsuńTa czerwień jest urzekająca. Bardzo lubię takie intensywne barwy w decu :-)
OdpowiedzUsuń