piątek, 10 lipca 2009

Koralowe cygaro


Jak nieraz powstaje biżuteria ?
Na samym początku mojej fascynacji własnoręcznie robioną biżuterią robiłam zakupy bez opamiętania i przemyślenia. Przeglądałam strony sklepów internetowych z uczuciem odkrywania nowego świata. Paczuszki przychodziły a ja jako typowa kobieta cieszyłam się z ich zawartości, kolorów, kształtów, faktury. Nie raz okazywało się że z pospiechu zamawiałam jeden kamień zamiast dwóch.
Mam jedną kasetkę w której leżą takie samotne kamienie i czekają na mój przebłysk twórczy. Jednym z takich kamieni jest ten koral w kształcie cygara dość długi bo mający 4 cm. Miały być z niego piękne kolczyki, ale co zrobić z jednym? Pomysł przyszedł nagle przed Bożym Narodzeniem kiedy jak co roku zaczynam robić prezenty dla najbliższych.
I oto jest, moje cygaro z korala jako naszyjnik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz