środa, 21 października 2009

Herbaciarka


Moja kuchnia jest minimalistyczna, zero zbędnych przedmiotów, zero chomikowania. Jest za to duża i przestronna z pięknymi kasztanowymi panelami na podłodze. I do tego szafki bez frontów. To bardzo zobowiązuje co do ich zawartości. Dokupiłam piękną porcelanę w starym stylu, półki wypełniły wiklinowe kosze na przyprawy, sztućce i drobny sprzęt kuchenny. To bardzo zobowiązujące rozwiązanie które jednocześnie zabezpiecza mnie przed niepotrzebnymi i nieprzemyślanymi zakupami.
Herbaciarka na moje ulubione smakowe herbatki jest w kolorze kafelków. Lubię motywy w tym stylu, list z pięknym krojem pisma i róże.
Udało mi się przyciemnić motyw więc całość wygląda tajemniczo i interesująco. Z pomocą przyszedł mi lakier 3V3 w formie żelu który zażółca nieco prace. Przy odpowiednich kolorach można w ten sposób uzyskać przy lakierowaniu efekt postarzenia. Takie dwa w jednym.

7 komentarzy:

  1. Piękna herbaciarka, choć ja pewnie znalazłabym dla niej inne zastosowanie... aż się prosi o przechowywanie romantycznych listów... tiaaa, tylko kto dzisiaj takowe pisze ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, Olinko i o listy trudno i o romantyzm.

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglada tajemniczo na herbate byloby mi "szkoda" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. jest doskonała! wysmakowana i delikatna. A co do 3V3 to kiedyś nie zażółcał, coś znielili w produkcji :( bywało, że bardzo na nim polegałam. Ale ma swoje zalety... uwielbiam w nim to, że jest żelowy i rzadko mu się zdarza wybarwiać dekory.
    Uwielbiam róże, listy, patynowanie, herbaciarki - ależ romantycznie mi się zrobiło, ech...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo delikatna i piękna herbaciarka!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. niezwykła i bardzo romantyczna.

    OdpowiedzUsuń
  7. po prostu piękna... niesamowicie mi się podoba... zapraszam Cię do mnie na świąteczne candy-wymiankę ;)

    OdpowiedzUsuń